Oddychamy około 20 000 razy na dobę, dwadzieścia cztery godziny, siedem dni w tygodniu – jest to czynność tak automatyczna, że nawet o niej nie myślimy. Nasz układ oddechowy codziennie staje przed wyzwaniem, by umożliwić pracę całemu naszemu organizmowi. Każdego dnia wdychamy około 11 tysięcy litrów powietrza, dlatego tak ważne jest, jakim powietrzem oddychamy i nie chodzi tu tylko o zanieczyszczenia. Ważna jest także temperatura i wilgotność powietrza, którym się otaczamy.
Czy możemy więc zrobić coś, aby zadbać o nasz układ oddechowy? Przede wszystkim mamy tendencję do przegrzewania naszych mieszkań i pomieszczeń, w których spędzamy czas. Idealna temperatura w domach powinna oscylować wokół 20-21 stopni. Dlaczego? Wyższa temperatura sprzyja wysuszaniu powietrza, a to prowadzi do zaburzenia pracy błony śluzowej, która jest podstawową warstwą ochronną naszych dróg oddechowych. Konsekwencją mogą być zapalenia dróg oddechowych, częstsze infekcje, obrzęk śluzówki utrudniający oddychanie czy uczucie drapania w gardle.
Niższa temperatura jest również szczególnie ważna dla alergików. Po pierwsze objawy alergiczne ze strony układu oddechowego mogą się nasilać, gdy dochodzi do wysuszenia błony śluzowej. Dodatkowo niższa temperatura jest ważnym czynnikiem w profilaktyce uczuleń na roztocza kurzu domowego. Te mikroskopijne pajęczaki są szczególnie ważnym alergenem w astmie dziecięcej, a temperatura idealna dla ich rozwoju to 21-28 stopni.
Niższa temperatura pozwala nam zadbać o nasze zdrowie nie tylko w bezpośredni sposób. Dzięki temu możemy realnie zadbać o nasze środowisko czy jakość powietrza wokół nas. Tymczasem zmiana klimatu i globalne ocieplenie stanowią duże zagrożenie dla naszego zdrowia. Wpływają na nasze zdrowie psychiczne, choroby układu krążenia i oddechowego, zwiększają liczbę hospitalizacji, rozpowszechnienie chorób wektorowych (m.in. boreliozy) czy wydłużają okresy pylenia roślin, co ma znaczenie dla alergików.
Wielu osobom wydaje się, że żeby zadbać o zdrowie trzeba robić wielkie kroki, tymczasem chodzi o drobne, codzienne zmiany – tak jak w tym przypadku: jeden stopień mniej, to dużo więcej dla naszego zdrowia.